W artykule dowiesz się:
- dlaczego inż. spawalnicy boją się nowego wydania normy?
- jak ja interpretuje zmiany?
- jakie są główne zmiany w EN ISO 14731:2019?
- czym są kompetencje personelu spawalniczego?
- jakie jest podejście IIW (Międzynarodowego Instytutu Spawalnictwa do nowelizacji?
- jak określić kompetencje nadzoru spawalniczego?
Dostałam wiele pytań o moją interpretację nowelizacji normy EN ISO 14731, która dotyczy wymagań nadzoru spawalniczego. Zatem… wychodząc na przeciw Waszym oczekiwaniom – jest 🙂
Uwaga, uwaga! Na samym wstępie chciałabym zaznaczyć, że wpis odbił się znacznym echem i mógł zostać niezrozumiany. Niektóre osoby zinterpretowały go tak, że teraz już w sumie nic nie trzeba i uprawnienia IWE są nieistotne! Wręcz przeciwnie! W całym moim artykule, jak i poprzednim (który znajdziesz tutaj) zaznaczam, że OPRÓCZ wiedzy technicznej i specjalistycznej, kluczowe są też inne kompetencje i doświadczenie. Zawsze uważałam i nadal uważam, że studia podyplomowe IWE są wartościowe i są solidną bazą do rozpoczęcia pracy, ale to praktyka i nasze umiejętności miękkie wpływają na nasze kompetencje jako ogół. Ponadto zaznaczam, że jedynym ośrodkiem, który uprawnia Międzynarodowych Inżynierów Spawalników w Polsce jest Instytut Spawalnictwa (studia mogą się odbywać na innych akredytowanych uczelniach). Mam nadzieję, że teraz jest wszystko jasne 😉
Standardowo zacznijmy od najważniejszego pytania, czyli 👇
Dlaczego?
No właśnie… Wielu inżynierów spawalników obawia się, że po wprowadzonych zmianach, nie będzie potrzeby kończenia studiów IWE, zdania egzaminu w Gliwicach, tytuł IWE nie będzie nic warty, bo każdy będzie mógł być spawalnikiem – wystarczy zrobić pierwszy, lepszy kurs aby móc pełnić rolę nadzoru spawalniczego, przez co przyczyni się to do zepsucia rynku… Ale czy słusznie?
Do przygotowania tego artykułu korzystam zarówno z normy EN ISO 14731 (z 2019 i 2008 roku) ale też z oficjalnego przewodnika normy EN 14731, wydanego przez Międzynarodowy Instytut Spawalnictwa IIW, nota bene jest on ogólnodostępny w internecie! Super sprawa, polecam zajrzeć! Na dole artykułu możesz sobie go również pobrać w wersji pdf.
Moje zdanie
Ja mam odmienne zdanie. Uważam, że obecnie jest trudniej. Przy obecnych
przepisach pracodawca musi się bardziej „wysilić”, ponieważ musi przeanalizować wszystkie umiejętności pracownika (nie tylko wiedzę techniczną i specjalistyczną), po czym nadać adekwatny poziomie kompetencji. Co nie jest proste.
Chociaż tak, boję się, że będzie kwitnął biznes szkoleń nadzoru spawalniczego (mam na myśli szkolenia, a nie studia podyplomowe IWE), gdzie poziom w jednych będzie na super wysokim poziomie, ale też mogą trafić się takie, które po prostu nie wniosą zbyt wiele, a może być to ciężkie do zweryfikowania przed zapisaniem się na kurs. I o ile uznane ośrodki szkolenia IWE typu uczelnie wyższe, czy Instytut Spawalnictwa jest rozliczany ze swojej pracy, tak szkolenie, to tylko szkolenie i może być lepsze lub gorsze. Na szczęście obecnie mamy łatwiejszy dostęp do weryfikacji
Z drugiej strony, czy nie masz wrażenia, że poziom kursantów ostatnimi laty spadł? Ludziom coraz mniej zależy i chcieli by mieć wszystko szybko, na już., bez własnego wysiłku. A tak się nie da! Bazę stanowi wiedza teoretyczna i to przecież całe lata ZRÓŻNICOWANEJ pracy wpływają na doświadczenie inżynierów spawalników. Także same odbyte kursy i certyfikaty są ważne, jednak nie tylko to się liczy. Sama teoria to tylko… teoria.
Inna sprawa, że jest wiele osób, które pracują w branży spawalniczej od lat, wykonują prace nadzoru spawalniczego, mają wiedzę i doświadczenie, jak wykonywać konstrukcje w ich zakładzie, ale z różnych względów (chociażby przez sytuację finansową lub brak czasu) nie podjęły się studiów i egzaminu IWE.
Także, jeśli spytasz mnie jak ja patrzę na nowe wymagania, to patrzę na nie optymistycznie, ponieważ mają się opierać na kompetencjach personelu. Stoję murem za ludźmi, którzy się poświęcają swojej pracy i mają wiedzę, ale jestem mega przeciwna tym, którzy wykorzystują swoje uprawnienia tylko do „zarabiania” pieniędzy. Jeśli jesteś dobrym inż. spawalnikiem i znasz się na swojej pracy, nie będziesz miał problemów z konkurencją.
O co tyle krzyku? Czyli zmiany w normie EN ISO 14731:2019-05
Najbardziej znaczące zmiany, zostały wypunktowane w rozdziale, którego zwykle nikt nie czyta, czyli… w przedmowie 😉 Także jeśli nie chcesz czytać całego artykułu (a żałuj) wystarczy, że przeczytasz informacje na pomarańczowo poniżej.
- informacyjne odniesienie do Międzynarodowego Instytutu Spawalnictwa (IIW – International Institute of Welding) zostało usunięte ze względu na reguły konkurencji
- Załącznik A obecnie zawiera punkty oceny nadzoru spawalniczego, a nie jak poprzednio sugerowane uprawnienia (teraz i poprzednio jest to załącznik informacyjny)
- usunięto termin odpowiedzialnej osoby nadzoru spawalniczego
- rozbudowano koncepcję 3 stopni (poziomów) nadzoru w zależności od kompetencji (pełny – comprehensive, specjalny – specific, podstawowy – basic level), poprzednio obecne poziomy nazywano pełną, specjalną i podstawową wiedzą techniczną.
- dodano punkt dotyczący zdrowia, bezpieczeństwa i środowiska (w przybliżeniu BHP)
Najbardziej kontrowersyjnym punktem jest oczywiście pierwszy i drugi, w którym nie znajdziemy już informacji o sugerowanych uprawnieniach do pełnionej funkcji. Tak, sugerowanych, ponieważ załącznik A (w poprzedniej edycji normy z 2008roku także) miał charakter tylko informacyjny (przez co trochę wprowadzał w błąd), a nie normatywny, więc zapisy z niego służyły tylko ułatwieniu naszej pracy, a nie nakazowi ich stosowania. W ten sam sposób pisze o tym IIW w swoim przewodniku! Także nigdy nie było narzuconego obowiązku posiadania uprawnień IWE, a jedynie zakładało się, że osoba je posiadająca spełnia wymagania normy.
Osobiście uważam, że obecnie jest trudniej niż kiedyś. Wcześniej wystarczył sam „papier” i już można było pełnić funkcję inż. spawalnika. Obecnie wymagana jest ocena kompetencji personelu spawalniczego, co jest super pomysłem, szczególnie w dużych firmach, gdzie kilka osób nadzoruje spawanie, a każdy ma inne doświadczenie i zdolności w określonych obszarach. Jednak takie podejście generuje dużo więcej trudu dla pracodawcy. Kolejny problem: kto ma ocenić nadzór spawalniczy jeśli inż. spawalnik jest „na zleceniu” i bywa w firmie z doskoku? Lub inny przypadek, kiedy w firmie jest jeden inż., spawalnik i nikt inny nie jest w stanie zweryfikować jego kompetencji poza nim samym, co powiedzmy sobie – nie jest do końca obiektywne… Trochę może pomóc jednostka certyfikująca system ISO 3834 oraz przede wszystkim życie 🙂
Wracając do normy.
Najważniejszą zmianą jest fakt, że obecnie konieczne jest określenie kompetencji personelu spawalniczego.
Nadzór spawalniczy powinien być przyporządkowany do jednego z 3 poziomów, rozumianych jako kompetencje (słynny rozdział 6):
- poziom pełen (comprehensive; dawniej pełna wiedza techniczna)
- poziom specjalny (specific; dawniej specjalna wiedza techniczna)
- poziom podstawowy (basic; podstawowa wiedza techniczna)
Norma kładzie duży nacisk, że firma powinna być ukierunkowana na kompetencje personelu rozumiane nie jako posiadane uprawnienia, ale jako połączenie umiejętności miękkich i twardych oraz samodzielne wykorzystywanie ich w praktyce.
Kompetencje udowodniona umiejętność efektywnego wykorzystywania wiedzy, umiejętności i zdolności osobistych, społecznych i / lub metodologicznych w różnorodnych sytuacjach zawodowych w zakresie odpowiedzialności i autonomii,
Międzynarodowy Instytut Spawalnictwa (IIW), w swoim przewodniku w punkcie 5 napisał:
Tłumacząc: aby pełnić nadzór spawalniczy, nie trzeba spełniać wszystkich wymagań i jeśli masz duże doświadczanie przy produkcji „swojego” produktu, to taki nadzór prowadzić możesz! Jednak Międzynarodowy Instytut spawalnictwa opracował strukturę nauczania do nadzorowania spawania, która jest solidną bazą do sprawowania tego typu prac.
W przewodniku przygotowano, rysunek który obrazuje jak wiedza i doświadczenie wpływa na odpowiedzialność personelu.
Czyli widzimy jak wzrasta „wartość” pracownika.
- Najpierw mamy podstawy czyli wiedzę (np. wiedza zdobyta na studiach podyplomowych IWE) i umiejętności praktyczne i kognitywne (poznawcze)
- Następnie zdobywając doświadczenie – mamy coraz większe kompetencje
- Zostajemy przez naszą firmę mianowani – przez co mamy odpowiedzialność
Jak określić kompetencje?
Ok, norma chce, żeby ocenić określone kompetencje nadzoru spawalniczego. Tylko jak to zrobić?
No właśnie, według mnie jest to trudne do zweryfikowania. Na sam początek, powróćmy do przewodnika IIW. Możemy w nim znaleźć podział poziomów kompetencji i adekwatnych uprawnień.
Ok, ale przecież sama wcześniej pisałaś, że nie o same uprawnienia chodzi. Tak. Dlatego co powinniśmy zrobić? Przechodzimy do załącznika A (nadal informacyjny), mając jednocześnie załącznik B lub normę ISO 3834-2, -3 lub -4 (w zależności od systemu, który posiadamy) oraz przypasowując wymagania do punktu 6 (poziomy kompetencji) 🤯💥. No nie jest lekko 😉 Ale norma jest łaskawa i sprawdzamy tylko te punkty, które dotyczą naszego zakładu. Ha ha ha! Dziękujemy 🙂
Oceny kompetencji poziomu spawalniczego dokonujemy na podstawie zmiennych (załącznik A):
- doświadczenie w spawaniu podobnych wyrobów z zastosowaniem odpowiednich norm,
- doświadczenie w wykorzystywanych materiałach;
- doświadczenie w stosowaniu spawalniczych standardów, np. WPQR, WPS, uprawnienia spawacza i operatora spawalniczego;
- zrozumienie serii ISO 3834 i tego dokumentu (tj. ISO 14731);
- doświadczenie w rozwiązywaniu problemów związanych ze spawaniem;
- znajomość zadań nadzoru spawalniczego i pokrewnych określonych w załączniku B;
- wiedzę teoretyczną do poziomu odpowiedniego dla producenta, jak określono w Rozdziale 6.
Powyższe dane porównujemy z charakterystyką poziomów kompetencji:
Mnie już na samą myśl głowa boli, także zakończmy już ten wątek 😉
Myślę, że jest to super temat, żeby przeprowadzić o nim piątkowy Live – Piąteczek spawalniczy. Co Ty na to? Mam jeszcze jeden pomysł, co do niego., ale o tym na live. Jeśli masz pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć.
Ponadto w normie udoskonalono:
W definicjach dodano specjalne uwagi jak np.
- (3.1) wytłumaczone jest pojęcie wytwórcy – zaznaczono że produkcja może się odbywać na hali jak i na montażu (lub tu i tu), ale to producent jest odpowiedzialny za prace spawalnicze
- (3.2) koordynacja spawania – dodano: może się nią zajmować osoba lub zespół
- (3.3) koordynator prac spawalniczych lub zespół koordynujący prace spawalnicze – wcześniej dotyczyło tylko osoby, a teraz też i zespołu; wytwórca może wyznaczyć inny zespół (p. 3.1) do określonych prac; kwalifikacje lub/ i doświadczenie może być wymagane
- dodano pojęcia: umiejętność (wiedza, umiejętności praktyczne), wiedza (teoria), kwalifikacje (uprawnienia), kompetencje (potwierdzona umiejętność wykorzystywania wiedzy w praktyce), odpowiedzialność (obowiązki nadane przez wytwórcę)
4.2 Zmieniono punkt o podwykonawcach – jeśli prace spawalnicze są podzlecane, zadania i odpowiedzialność powinny zostać określone i udokumentowane. Zapewnienie jakości zostaje po stronie wytwórcy. Co należy określić: kontrole rutynowe lub inne, sprawozdania ze wszystkich wizyt, w tym cel i przeprowadzone czynności.
6. Sama wiedza techniczna nie wystarcza, także nie stosuje się już tego określenia a poziomy kompetencji.
Podsumowując
Nie jest lekko, ale dobre jest to, że norma EN ISO 14731:2019 pozostawia nam dużą elastyczność. Eleastyczność, która jest cudowna w dużych i świadomych firmach spawalniczych, ale zabójcza tam, gdzie taki nadzór dopiero raczkuje. Spytacie, to czy warto w ogóle kończyć studia podyplomowe IWE, skoro jest taka dowolność? Oczywiście, że warto, ponieważ nadal wymagana jest wiedza! a gdzieś tę wiedzę, należy posiąść.
Śledź na bieżąco moje social media, gdzie pokazuję kulisy tworzenia bloga:
Do pobrania
Bibliografia
PN-EN ISO 14731:2019-05 Nadzorowanie spawania — Zadania i odpowiedzialność
PN-EN ISO 14731:2008 Nadzorowanie spawania — Zadania i odpowiedzialność
*Przewodnik IIW po normie EN ISO 13731:2019; Guidance IIW „how does IIW educations match with ISO 14731:2019”
Cieszę się, że w końcu zniknął ten mylący załącznik informacyjny, będący często wykorzystywany przez posiadaczy dyplomów IWE jako podstawę do świadczenia ich usług jako freelancerów dla nieświadomych tego informacyjnego charakteru firm. Czekam jeszcze na zniesienie instytucji tzw. certyfikatów kompetencji. Oczywiście powyższe będzie dużym finansowym ciosem dla IS w Gliwcach, o ile oczywiście firmy będą tego świadome, a na razie tak nie jest. Ranga dyplomu IWE też spadła, na rynku jest nadpodaż takich często zupełnie niedoświadczonych „specjalistów”. Wierzę w zdrowy rozsądek rynku – tam, gdzie firma ma tak naprawdę gdzieś instytucję spawalnika i zależy im tylko na kolejnym papierku / certyfikacie nadal będzie królować polowanie na najtańszych na rynku lub znajomych, ale poważne firmy będą i tak cenić fachowców. Głowa do góry – mówię do tych ostatnich.
Pingback: Czy inspektor IWI może prowadzić nadzór nad procesem wytwórczym, według wymagań normy EN 1090-2? - Akademia Nova Cert
Widzę, że nie tylko ja mam takie obserwacje w kwestii freelancerów z IWE:) Niestety dobry Spawalnik to taki, który zna zakład, zna wyroby, zna spawaczy i ich umiejętności, zna sprzęt, dogląda produkcję każdego dnia, obserwuje procesy, wyciąga wnioski, wprowadza na bieżąco działania korygujące, i tak można by jeszcze długo wymieniać. Nie da się sprawować dobrego nadzoru spawalniczego raz w tygodniu, zdalnie lub jeszcze w inny sposób. Ja sam również jestem zwolennikiem kursu IWE, który daje fantastyczne podstawy teoretyczne i troszkę praktycznych (wyłączając osoby, które kończyły na studiach specjalność spawalnictwo), ale niestety NIC nie zastąpi doświadczenia. I to nie tylko w tym zawodzie, ale każdym innym. Tak po prostu jest. Kiedyś od swojego starszego kolegi po fachu usłyszałem, że wartość spawalnika jest wprost proporcjonalna do jego doświadczenia. Pozdrawiam zacne grono 🙂
Zgadzam się. Statystycznie, firmy które mają własnego Inżyniera Spawalnika (zatrudnionego na stałe), zachowują wyższą jakość produkcji, mają lepszą obsługę klienta i otrzymują lepsze kontrakty 😉
Choć nie neguję wszystkich freelancerów, bo w swojej pracy poznałam kilku bardzo konkretnych i zaangażowanych.
Jednak rynek spawalniczy jest okrutny. Gdyby firmy musiały zatrudniać Spawalników na stałe – ich pensje byłyby wyższe, a oni sami by nie musieli szukać dodatkowej pracy, bo w ten sposób tworzy się błędne koło…
Pingback: #12 Dokumentacja spawalnicza - PRZEPISY SPAWALNICZE
Czy można otrzymać informację na temat literowego oznaczania poziomu nadzoru spawalniczego. Spotkałem się, że ta sama osoba ma raz oznaczenie IWE poziom C* przy certyfikacie PN-EN ISO 3834-2 (*zgodnie z PN-EN ISO 14731) natomiast przy PN-EN 15085-2 ma IWE poziom A. Skąd ta rozbieżność i czy jest może gdzieś to uściślone
Wg EN ISO 14731 poziomy nadzoru spawalniczego są:
od najniższego do najwyższego Basic (B) , Specific (S), Comprehensive (C) – oznaczenia literowe są od nazwy poziomu
EN 15085 rzeczywiście żyje swoim życiem 😉
od najniższego do najwyższego Basic (C) , Specific (B), Comprehensive (A) – oznaczenia literowe są alfabetycznie od A do C od najwyższego do najniższego
Czy dobrze to interpretuje tabelkę z normy 3834 „Wdrażanie technologii i innowacji” ? Będąc po IWT czyli posiadając kompetencję specjalne, nie mogę robić kwalifikowania technologii spawania WPQR oraz WPS-ów?
kwalifikować WPQR i przygotowywać WPS powinien odpowiedni do prowadzonej produkcji nadzór spawalniczy. Nadzorem spawalniczym może być IWE, ale IWT również. W niektórych firmach niezbędne jest, aby prowadził to IWE, a niekiedy wystarczy IWS lub IWT. W normie EN 1090-2 jest tabela 14, która obrazuje, jakie kwalifikacje są wymagane na poszczególne klasy wykonania i typy materiałów, bo prace spawalnicze, pracom spawalniczym nie są równe.
Oczywiście najlepiej, gdyby nadzorował je doświadczony spawalnik z uprawnieniami IWE, natomiast nie zawsze jest to możliwe. Liczy się wiedza i doświadczenie. Jeśli IWT nie potrafi przygotować WPSa i WPQRa nie powinien tego wykonywać. Natomiast jeśli ma takie kompetencje, w firmie nie są prowadzone też wymagające prace spawalnicze – to może. Jeśli firma ma system jakości, wtedy musi określić zakresy obowiązków pracowników i indywidualnie uprawnić lub nie do wykonywania określonych prac.
Gdzie Swoje miejsce w nadzorze ma INSPEKTOR IWI-C skoro norma przypisuje pełne uprawnienia do IWE ,Wystarczy samo IWE ?
W skrócie:
IWE – nadzór spawalniczy, wiedza i zakres działania jest znacznie szerszy, może wdrażać technologie, kontrolować, rozwiązywać problemy
IWI – inspektor, kontrola
Podsumowując, mając szersze uprawnienia IWE można wykonywać pracę IWI, odwrotnie już nie ?
To bardziej skomplikowane. To są po prostu inne uprawnienia.
– IWI jest skupione na kontroli i te zagadnienia są bardzo skoncentrowane, a IWE kontrole ma jako jeden z wielu elementów (pewnie 1/8 studiów to kontrola, także niewiele).
– IWE jest dużo szersze, obejmuje bardzo dużo zagadnień ze spawalnictwa – teoretycznie wszystko
– Wszystko zależy od charakteru pracy i struktury firmy (są firmy, których kontrola i spawalnik to ta sama osoba, a są takie gdzie komórki są rozgraniczone). Obecna norma pozwala pełnić nadzór spawalniczy bez IWE, także to jeszcze inna kwestia, a zależy jakie firma prowadzi projekty i pod jakimi normami.
– Jeśli będziesz nadzorował, wdrażał procesy spawalnicze w trakcie spawania – to lepiej IWE,
– jeśli nadzorował zewnętrzne projekty lub pełnił tylko kontrolę inspekcyjną/kontrolera to lepiej IWI
– Niektóre firmy i projekty wymagają, żeby personel posiadał uprawnienia IWI – szczególnie do kontroli jako strona 3.
– Często projekty na offshore wymagają IWI
– IWI nie pokrywa IWE
– IWE pokrywa IWI, ale nie jest tak mocno ukierunkowanie jak IWI, dlatego zdarza się, że osoby mają IWE i IWI 😉
Jeżeli dobrze rozumiem to jak ja byłem szkolony to lepiej jest nad interpretować słowo powinien jako musi niż może. Wtedy zawsze spełnia warunki. Rodzi się tylko pytanie czy ktoś po studiach spawalniczych może prowadzić nadzór jako 2 spawalnik pod okiem osoby z IWE jeżeli mamy wprowadzona normę 1090 oraz 3834-2. I tu się zastanawiam. Bo jeśli jesteśmy w exc1 to każdy może ale exc4 to już raczej iwe. Czy w takim przypadku można mieć 2 spawalnika tylko po studiach bez iwe?
Zawsze może być drugim spawalnikiem od razu po studiach. Ja byłam zaczynałam jako młodszy spawalnik jeszcze w trakcie studiów, a wytwarzaliśmy w firmie bardzo odpowiedzialne urządzenia ciśnieniowe.
Wiele osób z branży spawalniczej powie Ci, że nie możesz być takim spawalnikiem bez IWE, ponieważ mają ku temu powody 😉
Natomiast normy mówią co innego – obecnie EN ISO 14731 nie narzuca, że należy mieć ukończone IWE, EN 1090 również nie narzuca – określa tylko wymagania względem kompetencji. Wszyscy wiemy, że nie każdy, kto ma uprawnienia ma kompetencje i nie każdy kto ma duże kompetencje ma uprawnienia. Pracodawca sam może upoważnić osobę odpowiedzialną za nadzór nad spawaniem i określić zakres kompetencji.
Ja osobiście uważam, że najlepiej kiedy jedno idzie w zgodzie z drugim, czyli kiedy mamy uprawnienia oraz doświadczenie – jednak doświadczenie trzeba nabyć i to najlepiej zanim podejdzie się do egzaminu, bo po prostu jest łatwiej zdać.